Jak
widzieliście wcześniej, parking na dole jest duży i problemu ze
znalezieniem miejsca być nie powinno (w czasie naszej wizyty odbywało
się przyjęcie ślubne co i tak nie wpłynęło na ilość miejsc parkingowych)
Wszystkiego dobrego oczywiście!
I gdy goście popijali sobie piwo i wino spoglądając na bezkres błękitu
Młodzi udali się na sesję zapewne wymarzoną dla wielu
Zejście na plażę
Która ze względu na kamienie może idealna nie była ale jak widzicie na wędkowanie idealna
Nawet kąpiel?
Czystość wody i jej temperatura (zdecydowanie cieplejsza niż w Bałtyku) to niewątpliwie zalety tego miejsca
Zielono-błękitny walijski kawałek ziemi
Widoczna wyspa Anglesey (odwiedzana przez nas jakiś czas temu)
Z dobrze nam znaną latarnią South Stack
Byli tutaj tacy co pierwszy raz widzieli taki nadmiar błękitu :)
A także...
Inne zjawiska na niebie :)
Materiał na sny został zebrany więc nic tu po mnie :)
A starzy się rozkręcili... biwak to podstawa!
Tam także było weselej...
I widzicie sami jak to w tej Walii bywa...
Najmłodsi zamieniają się w Herkulesów
Najstarsi w zapalonych miłośników wspinaczki ;)
A ci pośrodku delektują się chwilą...
czy to wystarczy by zapamiętać Nant Gwrtheyrn?
Pozdrawiamy!