Monday 9 April 2012

Szkocja cz. 3 Kraina, gdzie przyroda króluje. Wzdłuż Loch Lochy, Loch Garry i jego cudo, Eilean Donan na deser i o wyspie Skye / Scotland - photoblog

Jedziemy dalej na północ zostawiając Fort William na drogę powrotną (nocleg). Wybieramy trasę A82 dzięki której poznamy kolejne cuda szkockiej ziemi. Realnie jednak patrząc to w "Highlandach" nie ma chyba trasy, która nie ukazałaby piękna tej krainy jako że ta część Szkocji jest wyjątkowo górzysta i pasma górskie przeplatają się z licznymi jeziorami tworząc niezapomniane widoki niczym tapety na pulpity komputerów.



Otoczeni pasmami górskimi z białymi koronami i trasa 82 staje się przyjemnym seansem piękna tego świata








Niektóre miejsca jak to w okolicach Loch Lochy (na zdjęciu widoczny mały staw, Lochy ciągnie się poniżej pod górami) zamieniają wyprawę w prawdziwy katalog piękna











Zjeżdżając na A87 naszym oczom ukazał się po krótkim czasie obraz prawdziwego Highlandu, stojąc na wzniesieniu i obejmując otoczenie długiego na 11 kilometrów jeziora Loch Garry










Przy morskim jeziorze (sea loch) Loch Duich postój powinien być obowiązkowy. Nie sposób nie wspomnieć o kultowym zamku Eilean Donan





 Położony na wyspie na Loch Duich i połączony kamiennym mostem ze stałym lądem wzniesiony został w 1220 roku przez szkockiego króla Aleksandra II. Zniszczony w 1719 przez wojska królewskie (angielskie oczywiście) został odbudowany w pierwszej połowie XX wieku.
 Miłośnicy filmu Highlander znają ten zamek doskonale a ja pozwoliłem sobie użyć filtrów siedząc na brzegu jeziora by stworzyć jedno klimatyczne zdjęcie tego miejsca...


















Będąc w pobliży wyspy Skye, zrodziła się myśl, by trochę po niej "pobuszować" korzystając z połączenia ze stałym mostem Skye Bridge  (pierwsze historyczne połączenie wyspy ze stałym lądem mostem Skye Bridge nastąpiło w 1995 roku, wcześniej tylko przeprawy promowe). Skye jest największą wyspą archipelagu Hybrydów Wewnętrznych, druga co do wielkości wyspą Szkocji (1700 km2)  j czwartą w Wyspach Brytyjskich. Mieszka na niej tylko niewiele ponad 9 tysięcy ludzi co czyni ją raczej wyludnioną jak na taką powierzchnię.




Most można także pokonać pieszo i postanowiliśmy skorzystać z tego! Tutaj widok na Loch Alsch, które nie jest jeziorem zamkniętym tylko połączeniem z morską zatoką która rozpoczyna się za mostem. Wyspa Skye widoczna po drugiej stronie jeziora (my nadal na stałym lądzie)








Z widokiem na wszystko!








Widok z mostu na dwie wyspy przedzielone jeziorem: Wielka Brytania i Skye


  Widok na drugą stronę (zatokę) i tutaj przekonaliśmy się o sile zmienności szkockiej pogody! Zdjęcie wcześniejsze (wyspy i jezioro) robione kilka sekund wcześniej pokazuje piękną pogodę to drugie natomiast jak widzicie już inaczej wygląda. Najlepsze jest to, że most był swego rodzaju mikserem stref klimatycznych albo był oblewany deszczem albo rozświetlały go promienie słoneczne...








Zdecydowaliśmy się wrócić po samochód i odkryć część wyspy Skye ale po przejechaniu kilku kilometrów w głąb wyspy i coraz większym deszczu zmieniliśmy zdanie... cóż wyspy w planach nie było





Dalej A890 w kierunku północnym z założeniem znalezienia jakiegoś miejsca biwakowego. A że w Szkocji generalnie nie ma problemów z wyszukaniem miejsc na rozłożenie się gdzieś pod drzewkiem, czy na ławce...




...szybko znaleźliśmy się gdzieś na wyżynie w lesie przy stoliku 





Z widokiem trochę ograniczonym na Loch Carron





Oczywiście podstawą było wejście w las! Pamiętajcie szkockie lasy to niezwykłe lasy (powinny zdobić okładki bajek dla dzieciaków)















Pora posiłku. Koniec sesji :)