Friday 3 March 2017

Teneryfa cz.38 Wyspa o kilku obliczach - historia podróży. Wąwóz Masca - trochę wysiłku i przygody cz IV / Tenerife - photoblog

Już na dole przy małym strumyku i głazie rozmiarów małej chaty









Kolejny zakręt i cały czas w dół



















 Przed nami










 Pamietajcie o nakryciu na głowę i dobrym kremie podczas tej wyprawy...no i czywiście odpowiednim obuwiu



















Jest kilka takich miejsc w wąwozie gdzie wybierając niewłaściwą drogę można utknąć z opcją powrotu lub zejścia z ekspozycją. Tutaj należało zejść na dół jednak trzymając się wąskej ścieżki po lewej stronie...









Moża było dojść do miejsca gdzie dalej nie było możliwości kontynuowania wyprawy (patrz postać niebieska na półce skalnej)









Kolega z Rosji tam utknął. Trzy teamy przemierzały w tym samy czasie trasę wąwozu Polska - Rosja - Niemcy... się ułożyło prawda?









Otoczeni z każdej strony gdzieś w połowie trasy












W niektórych miejscach spoglądając przed siebie wydawało się że dalsze przejście nie będzie możliwe



















Tutaj nie było pomyłki w doborze szlaku tylko sąsiad znalazł mejsce na niebabalne zdjęcie









Włót wsio...
Dalszy kierunek? Oczywiście wdół wąwozu








No to teraz trzeba zejść towarzysze









I przejść najwęższą część wąwozu



















I tylko wyobraźcie sobie wzmożoną aktywność wulkanu Teide w tym czasie (jakieś wstrząsy)
eeeech trzeba iść dalej! ;)









Tutaj już jest trochę trudniej jednak nie jest to w żadnym wypadku extremum



















 Czyż nie pięknie?










Spacerować taką ścieżką!









W takiej scenerii!









Dawaj, dawaj :D









Wszak jeszcze trochę trasy przed nami...