Saturday 25 February 2017

Teneryfa cz.37 Wyspa o kilku obliczach - historia podróży. Wąwóz Masca - trochę wysiłku i przygody cz III / Tenerife - photoblog

Zatem jesteśmy w wąwozie Masca. Cel w dół wąskim wąwozem w kierunku wybrzeża









Różnica poziomów 650 metrów, odległość od wybrzeża prawie 6 kilometrów, czas na pokonanie ok 4 godziny wg źródeł turystycznych...hmm zobaczymy









Zapraszamy zatem na kilkugodzinną wędrówkę trasą jaką raczej nie zobaczymy na lądzie w Europie









 Będzie momentami egzotycznie i dziko









 także trochę jałowo









na każdym kroku niewątpliwie ciekawie









 z celem brnąć przed siebie










wzdłuż stromych ścian wąwozu










przeskakując z jednej strony na drugą nad niewielkim strumykiem towarzyszącym nam wzdłuż wędrówki









 i spoglądając na ostatnie budynki wioski w oddali na górze i pierwsze metry pokonanej trasy









 pierwsze minuty trasy nie ukrywajmy do trudnych nie należą









 Jest zielono, słychać strumyk i delikatnie wieje wietrzyk 









 Z każdą minutą rozległe otwarte przestrzenie za nami będą zastępowane pionowymi ścianami wąskiego wąwozu



















Robi się ciekawiej...









 Jak widać problemów z bujną roślinnością na dole nie ma









 Tak więc można ocierać się tutaj o palmy, skały, kaktusy i inne okazy przyrody 









 Po jakimś czasie za sobą mamy już szaleństwo natury










 Przed nami jednak jeszcze lepiej!












 W cieniu pod palmą? Na szlaku Masca jest to jak najbardziej możliwe










 Schodzimy niżej i ciekawiej się robi!









Chociaż szlak jest w miarę widoczny i kierunek jest tylko jeden trzeba zwracać uwagę gdzie się stawia stopę i nie zbaczać z drogi









Spoglądając za siebie widać jak szlak ciągnie się na niektórych odcinkach na pewnej wysokości









Tutaj zapewne będziemy szli samym dołem









Nie ma innej możliwości