Wednesday 14 December 2011

Islandia cz. 5 Miasteczko 800 mieszkańców i druga noc / Iceland - photoblog

 Blönduós, małe miasteczko położone w północno-zachodniej  Islandii około 250 km od Reykjaviku. Zauważysz na pewno kościół, który swoją budową oddaje piękno okolicy (otaczające góry) tak jak pragnął tego jego projektant. Miasteczko położone jest nad rzeką Blanda przy ujściu której znajduje się wysepka Hrutey - stanowiąca rezerwat przyrody. Całą wysepkę obiega ścieżka, która swój początek bierze na kładce dla pieszych z północnego brzegu Blandy. Wyspa przyciąga na swój teren rzadkie gatunki kaczek i nurów, jest objęta projektem ponownego zalesiania.




Wysepka Hrutey, oraz rzeka Blanda




 W poszukiwaniu miejsca na nocleg gdzie z dala od cywilizacji będziemy mogli zakończyć pierwszy dzień na wyspie udajemy się do małej knajpki przy stacji paliw gdzie plazmy i gwar przypominają, że miasteczko żyje. Pizza w pośpiechu i gorąca czekolada zapychają nas na resztę dnia.W tle hamerykański film w oryginale z islandzkimi napisami. Tak tutaj się ogląda filmy... podobno



 Ktoś powiedział że małe jest piękne? 
 Zabudowaliśmy samochód co? Dla niewtajemniczonych nasz po lewej :D



Ruszamy dalej (dochodzi 22) szukając dobrego miejsca na nocleg... gdzieś  na odludziu




Wyobraź sobie, że tutaj mieszkasz sobie a wyglądając przez okno...





dostrzegasz TO... wszyscy ci co czują się zniesmaczeni teraz proszę opuścić bloga
(nie, nie zostańcie będą fajne zdjęcia!)


Są nawet sąsiedzi... kilka kilometrów dalej




... i wierny przyjaciel czekający na porządne wygłaskanie


Powoli dochodzi północ i ostatnie kilometry to łapanie słonecznego światła na szczytach gór, krajobrazy stają się coraz bardziej olśniewające rzecz jasna dzięki ciepłym kolorom.  Wyszukiwanie miejsca na drugą noc staje się nie lada wyzwaniem, gdyż każde miejsce jest lesze od poprzedniego na zjazd i zakotwiczenie














jak już wspomniałem, koni ci tutaj dostatek




 Mijamy pomnik islandzkiego poety Stefána Guðmundur Guðmundssona przy przełęczy Vatnsskarð



 Decyzja zapadła już wcześniej. Nie udajemy się bezpośrednio drogą do drugiego co do wielkości miasta Islandii - Akureyri, tylko na wysokości Varmahlíð odbijamy na północ. Jedziemy do Sauðárkrókur a później do Siglufjörður. Wydłużamy naszą wyprawę i wiemy, że na pewno będzie warto. 


 Opuszczamy kawałek jedynki i kierujemy się na północne wybrzeże (zielona trasa) aby dotrzeć do Akureyri (punkt 4 na mapie)




Przystanek - nocleg widzimy już wybrzeże, na horyzoncie widoczna wyspa Drangey
Tutaj będziemy się rozkoszować pięknem :)



Z drugiej strony natomiast ściana gór i hektary łąk
jest północ idziemy spać
dobranoc...