Kolejny dzień już na ziemi Katalonii. Z ostatniej nocy pozostały tylko liczne wspomnienia czy to narzekań jazdy wąskimi ulicami Cadaques w poszukiwaniu pola namiotowego, czy może noc z głośnymi Francuzami na Roses. Zdjęć nie ma z powodu pośpiechu w szukaniu wolnego pola (rozbijaliśmy namiot dopiero około 22) i większej potrzeby solidnego snu niż nocnego fotografowania.
Z oddali gotycki kościół Sant Pere gdzie Dali był chrzczony i żegnany
Nieopodal pomnik- hołd filozofa Francesc Pujols autorstwa Daliego
Odwiedziny Figueres to lektura obowiązkowa dla wszystkich miłośników surrealizmu, którzy mogą poczuć namacalną siłę artyzmu Daliego. Zresztą gdzie znajdziemy więcej o nim jak nie tutaj, wszak urodził się tutaj, zmarł i został pochowany (w krypcie pod sceną w muzeum). Muzeum jest oczywiście jego autorstwa zatem spodziewajcie się ekscentryzmu na każdym kroku!
Tutaj filozofia jest prosta: plaża, woda, słońce dają radość... już mnie głowa boli! :D
L'Estartit - miasteczko, kurort na Costa Brava w północno-wschodniej Hiszpanii. Popularne wśród Hiszpanów, Francuzów, Brytyjczyków i Holendrów
Wspaniale, gdyż dużo swobody na plaży. Nie odczuwało się tłumów i tłoku w wodzie
Widoczne wyspy to grupa Wysp Medes - grupa siedmiu niezamieszkałych skalistych wysp położonych blisko wybrzeża. Na pewno jest to dodatkowo ciekawa atrakcja dla ludzi żądnych przygód
Wszystko jednak co nas interesowało wtedy to kształty chmur, błękitne okna i inne elementy pojawiające się w przestrzeni :) sielanka!
Pozostało tylko zdjęcie kartki wysłanej gdzieś w Polskę z miejscem pierwszego poszukiwania noclegu (Cadaques góra środek) i naszym zakotwiczeniem Roses (na dole po prawej)
Kartka to oczywiście miejsca Costa Brava
Rano następnego dnia już dojeżdżaliśmy do miasta narodzin i śmierci wielkiego Hiszpana ale i także w skali całego świata wielkiego artysty malarza Salvadore Daliego. Każdy coś o nim na pewno słyszał a że był wyjątkowo utalentowanym surrealistą obrazy jego słynnych żyraf, zegarów, szuflad, czy słoni na słomkowych nogach przed oczyma wielu się pewnie przewijają teraz. W miasteczku mieści się Teatro-Museu Dalí - muzeum sztuki z kolekcją ponad 360 prac artysty. Muzeum zaprojektowane przez samego Daliego wyróżniające się nie tylko wyjątkowym projektem ale i elementami je zdobiącymi jak np jaja i chleb - będącymi dla artysty symbolami początku życia np ściany muzeum zdobione żółtymi ulepionymi z gipsu katalońskimi chlebkami.
Fragment ściany muzeum
Jedna z form uznania dla artysty przez mieszkańców
Z oddali gotycki kościół Sant Pere gdzie Dali był chrzczony i żegnany
Nieopodal pomnik- hołd filozofa Francesc Pujols autorstwa Daliego
Odwiedziny Figueres to lektura obowiązkowa dla wszystkich miłośników surrealizmu, którzy mogą poczuć namacalną siłę artyzmu Daliego. Zresztą gdzie znajdziemy więcej o nim jak nie tutaj, wszak urodził się tutaj, zmarł i został pochowany (w krypcie pod sceną w muzeum). Muzeum jest oczywiście jego autorstwa zatem spodziewajcie się ekscentryzmu na każdym kroku!
I później przyszedł czas na RELAX innego rodzaju...
Tutaj filozofia jest prosta: plaża, woda, słońce dają radość... już mnie głowa boli! :D
L'Estartit - miasteczko, kurort na Costa Brava w północno-wschodniej Hiszpanii. Popularne wśród Hiszpanów, Francuzów, Brytyjczyków i Holendrów
Wspaniale, gdyż dużo swobody na plaży. Nie odczuwało się tłumów i tłoku w wodzie
Widoczne wyspy to grupa Wysp Medes - grupa siedmiu niezamieszkałych skalistych wysp położonych blisko wybrzeża. Na pewno jest to dodatkowo ciekawa atrakcja dla ludzi żądnych przygód
Wszystko jednak co nas interesowało wtedy to kształty chmur, błękitne okna i inne elementy pojawiające się w przestrzeni :) sielanka!