Thursday 7 June 2018

Polska cz.17 Tatry. Wiktorówki - Rusinowa Polana - Gęsia Szyja - Waksmundzka Rówień - Psia Trawka (I) / Poland - photoblog


Budzi się człowiek w drewnianej chacie gdzieś na Jaszczurówce a godzina już prawie 10 i co począć ma?
Czy ma na Krupówki w tłum się wmieszać i wystawami sklepowymi oczy nakarmić, czy może na Gubałówkę wyjechać by panoramę najłatwiejszą pooglądać a może tak nic nie robić ma i tylko z balkonu na wzgórza spoglądać...słuchajta idziemy w góry szukać spokoju ale przejdziemy przez gęsto zaludnione obszary...najpierw Rusinowa Polana jak mawiał Tytus Chałubiński o niej, że widok na 100 szczytów i przełęczy pozwala podziwiać turyście. Ano idziemy tam zatem! Pogoda piękna, lato, mało ludzi nie będzie ale co tam coś znajdziemy później dla nas na pewno.
Czy można z miasta na Rusinową Polanę szlakami dojść? Ano można ale zeszłoby pewnie kilka godzin szlakami w dolinach i lasach położonymi i widoków za dużo by nie było... Można podskoczyć busem na Zazadnie lub Wierch Poroniec lub nawet Palenicę Białczańską i wówczas do godziny jesteście na polanie. My zdecydowaliśmy się na Zazadnie i stąd szlak nieco dłuższy (1:25) ale przez Wiktorówki przebiegający a do kościółka po drodze miło wstąpić będzie.

 Z Zazadni Złotą Doliną idziemy w górę i na początku droga wręcz niepasująca do górskich wycieczek. Szeroka ubita cięgnie się przez las Brzanówka









Spokojna trasa i chyba w tym dniu mniej popularna







 wzdłuż strumyka przez jakiś czas a to jak słuchanie dobrej muzyki w czasie wędrówki










na wysokości ok 1200 metrów znajduje się Sanktuarium Matki Bożej Królowej Tatr,  długo by można było się rozpisywać o historii tego miejsca ale lepiej chyba w źródła tematyczne zerknąć. Dodam tylko, że wszystko zaczęło się w około 1860 roku gdy młoda pasterka  tutaj właśnie Jaśniejącą Panią zobaczyła...i tak od obrazka na drzewie, małej i większej kapliczki powoli powstała drewniana budowla widoczna obecnie na zdjęciu



















 wnętrze nie razi przepychem i kruszcami za to przyjemny zapach drewna i jego wykorzystanie tutaj przyciąga wzrok



































































stąd do Rusinowej Polany pozostało już kilkanaście minut





















jeszcze minuty










i oczom naszym ukazała się panorama 100 szczytów i przełęczy










począwszy od Hawrania (będąc precyzyjnym Nowego Wierchu)































aż po Mięguszowieckie Szczyty!










panorama Tatr z Rusinowej Polany











z polny z łatwością można dostrzec 2 znane szczyty











Jest piknikowo ale czyż nie powinno być? W takim miejscu!












Z Rusinowej Polany szlakami osiągniecie wiele miejsc w kilka godzin. Może to być Dolina Pięciu Stawów Polskich, czy Morskie Oko, Schronisko Murowaniec i wszystko to w zasięgu 3, 4 godzin










Wychodzimy na Gęsią Szyję na którą z polany prowadzi szlak zabezpieczony drewnianymi progami i stopniami... innego tutaj nie ma... tzn trudniejszego :)










Piękne widoki jakby czas się cofnął o kilkadziesiąt lat ba nawet kilkaset










Wyżej wyżej coraz wyżej









kilka chwil w takim miejscu może dać więcej szczęścia i radości człowiekowi otaczająca natura niż niejedna materialna rzecz na całe dziesięciolecia a takich miejsc liczba niezliczona...










spoglądając za siebie charakterystyczne białe skały w oddali...tak to Trzy Korony w Pieninach