Saturday 22 July 2017

Walia cz. 39 Z Chmur Snowdonu pod walijskie słońce / Wales - photoblog



  2 godziny drogi od stóp Snowdonu w kierunku południowym budzimy się w miejscowości Borth










 gdzie na horyzoncie możemy podziwiać oddalone o kilkadziesiąt kilometrów pasma gór Snowdonii



















 Tutaj gdzie jesteśmy już tylko tylko wzgórza nie przekraczające kilkaset metrów i tak stojąc i spoglądając na okolice i sięgając pamięcią wstecz gdzie prawie 10 lat temu...
 dawno dawno temu








przy grillu spoglądaliśmy na okoliczne domki wczasowe











zastanawiając się kiedy się tutaj pojawimy na nocleg... trochę czasu upłynęło













i wybrzeże z ciągnącą się plażą oglądaliśmy już od strony domków










wioska Borth w całej okazałości 
































i klasyczny obrazek walijskiego wybrzeża... błękit, zieleń, owce...











Wąska droga zaprowadzi nas do miasta Aberystwyth gdzie pożegnamy dzień i słońce, którego brak wczoraj w górach dzisiaj nadrabiamy... ciekawostką jest że chyba nie było dnia w Walii w czasie naszych wizyt gdzie pogoda by nas zniechęciła czy przeraziła natomiast niemal wszyscy których pytamy o walijskie podróże twierdzą, że pogoda nigdy im się nie udawała (zawsze padało) i nie ma sensu zapuszczać się w tą część wyspy...? Dziwne...










Dziwne...😄








 I chociaż dotarliśmy do Aberystwyth razem z chmurami to zamiast deszczu mogliśmy podziwiać kolejny zachód słońca



















 eeech ta Walia
zawsze blisko serca