Thursday 29 March 2012

Francja cz. 8 Paris Paryż . Cmentarz miliona istnień - w drodze do Pere-Lachaise / France - Paris -photoblog

W parkach paryskich zimą nie spodziewajcie się oglądać palety kolorów jednak niektóre ulice mimo chłodnych dni (0/+5 stopni) potrafią oszukać porę roku




Widok zaraz przy bramie wyjściowej cmentarza Montmartre
Kierujemy się na  Père-Lachaise. Taki nasz noworoczny spacer udokumentowany kilkoma zdjęciami
z absyntem w formie dodatku (który między nami mówiąc przerósł moje oczekiwania)







Kościół Saint-Laurent (Św. Wawrzyńca) stanowiący mieszankę stylów w związku z kolejnymi przebudowami. Jego początki sięgają 1180 roku i z tamtych lat zachowane zostały jeszcze niektóre elementy kościoła












 Miasto śpi...





Spacer ulicami Paryża w czasie dnia gdzie można usłyszeć własny oddech to coś nowego :)










Opuszczona karuzela, dziesiątki rowerów do wypożyczenia, puste ulice 
widziałeś taki Paryż?












Trasa nasza wiodła Avenue de la Republique









Père-Lachaise - największy i najsławniejszy cmentarz paryski założony w 1804 roku














O ile miasto w czasie naszej drogi wydawało się opuszczone to cmentarz ... żył














48 hektarów powierzchni na której pochowano ok miliona osób, około 100 tysięcy grobów, ponad 5 tysięcy drzew z których wiele zostało uznanych za pomniki przyrody... nie lubię takich statystyk ale tutaj one przemawiają do nas...









Cmentarz jest tak duży z tak duży ilością alejek, że nie trudno jest się w nim zgubić







Czy są piękne cmentarze?







Ależ oczywiście! Odwiedzamy taki właśnie








To prawdziwe miasto umarłych








W którym leżą także ci już zapomniani








Piękny, pełen zadumy...












Rozpaczy...






Tęsknoty...






Tutaj spoczywa Fryderyk Chopin pochowany 30 października 1849 roku
Serce kompozytora przywiezione przez jego siostrę spoczęło w Bazylice Świętego Krzyża w Warszawie



Bywają i takie miejsca






Zniszczone grobowce kontrastują z tymi wyniosłymi






Tylko drzewa wydają się być nietknięte i wiecznie żywe







Spacer po Pere Lachaise to robienie kroków wstecz spoglądając na czas, który jest bezlitosny, jednak wynosi się z tego miejsca jakiś dziwny spokój i harmonię... 







Tutaj także spoczywa Jim Morrison, postać której miłośnikom muzyki sprzed lat nie trzeba przedstawiać. Oczywiście odwiedziłem jego grób, który prawie zawsze jest oblężony podczas dnia. Spytacie dlaczego nie mam zdjęcia? Ponieważ obiecałem sobie nie robić żadnych zdjęć w tym przypadku. Częściowo ponieważ nie chcę oglądać jego finałowego miejsca (żyje jako lider the doors i niech tak zostanie) ale także z moich osobistych powodów. Zapewne udało mu się wreszcie odnaleźć odpowiednie drzwi za którymi...


Cmentarz Père-Lachaise jest także miejscem spoczynku dla innych wielkich ludzi tego świata między innymi: Honoriusz Balzac, Georges Bizet, Maria Callas, Yves Montand, Alfred de Musset, Edith Piaf, Marcel Proust, Oscar Wilde. Tutaj także spoczywa najwybitniejszy komediopisarz literatury francuskiej: Molier, którego prochy zostały na polecenie Napoleona Bonaparte przeniesione na ten cmentarz w celu "promocji" tego miejsca... podobnie było z Jean de La Fontaine.


Spoczywajcie wszyscy w pokoju