Monday 19 March 2012

Anglia cz. 14 Brighton a więc południowe szaleństwo wyspy / England - photoblog

Pamiętam jak kilkanaście lat temu znajomy opowiadał  (byliśmy wówczas w Londynie) o połączeniu stolicy z Brighton linią kolejową, gdzie w 2 godziny wyjeżdżając rano z z Londynu osiągasz Brighton. Można znaleźć wówczas czas na spacer po plaży, kąpiel jeśli warunki pozwalają, zwiedzanie miasta a nawet pobliskich klifów by wieczorem znaleźć się ponownie w metropolii. Wydawało się to wówczas takie nierealne a zarazem niesamowite. Zdecydowaliśmy się na wyjazd na południe, jednak nie pociągiem (chcieliśmy uniknąć limitu czasu). Pod koniec XIX i na początku XX wieku zaczął się prawdziwy rozkwit Brighton jako letniej stolicy Anglii. Do dziś jest to niezwykle popularny ośrodek wśród turystów (zarówno z Anglii jak i z innych krajów) i jedziemy przekonać się na własne oczy jak tam jest.



 Wjeżdżamy do miasta
Widoczny kościół St Peter's Church z okresu 1824-1828 na wysepce między głównymi drogami miasta





Kilka minut później dojeżdżamy do głównej ulicy wzdłuż wybrzeża - Marine Parade





Różne występy ulicznych artystów widzieliśmy ale to jest coś nowego













Rudzik na gałęzi przy chodniku?












Royal Pavilion - była rezydencja królewska





 Pierwsza wersja pałacu powstała na przełomie XVIII i XIX wieku, zleceniodawcą był książę i późniejszy król słynny i kontrowersyjny Jerzy IV. Lekarz zalecił mu, aby często przebywał nad morzem - mikroklimat wybrzeża miał dobrze służyć jego zdrowiu. Stąd wzięła się decyzja o budowy rezydencji w Brighton. Innym powodem miała być chęć dyskretnego - z dala od Londynu - spotykania się z jego ukochaną





Obecny wygląd nadał pałacowi znany angielski architekt John Nash, którego prace upiększyły XIX-wieczny Londyn





Budynek ma formę pałacu zaprojektowanego w tzw. stylu indosaraceńskim, stanowiącym próbę połączenia neogotyku z architekturą charakterystyczną dla państwa Wielkich Mogołów. Styl ten był dość szeroko stosowany przez brytyjskich architektów pracujących w XIX-wiecznych Indiach, natomiast w Europie jest spotykany niezmiernie rzadko. Royal Pavilion uważany jest za jego najważniejszy przykład na Starym Kontynencie




 Azjatycka egzotyka w Brighton zdecydowanie przyciąga wzrok





Kilkadziesiąt kroków dalej docieramy do plaży, gdzie musimy się pogodzić się z brakiem piasku 





 Kamieniste plaże nie przeszkadzają nikomu tutaj jednak





Są tak wyszlifowane przez wodę, że swobodnie można po nich chodzić gołymi stopami





A co można zobaczyć z plaży? Tutaj widoczna konstrukcja starego molo West Pier wybudowanego w 1866 roku i będącego w użyciu aż do 1975 gdy zostało zamknięte dla przeprowadzenia niezbędnych renowacji. Zniszczone przez dwa pożary w tamtym czasie do tej pory dla jednych stanowi obiekt niepożądany a dla innych z kolei część historii miasta i stały element w krajobrazie. Podobno ma zostać odbudowane w najbliższych latach





Po lewej nowe molo Brighton Pier o długości 524 m. Otwarte w 1899 roku a znajdziemy na nim restauracje, bary i wesołe miasteczko





Widok na plażę spod konstrukcji Brighton Pier





Wzdłuż plaży ciągnie się długa promenada oraz widoczna ściana hoteli na prawie całym odcinku wzdłuż wybrzeża





Nie zapominajmy, że jesteśmy w jednym z najbardziej popularnych miast nadmorskich Wielkiej Brytanii





W okresie letnim spodziewajcie się tłumów czy to w mieście, na plaży czy na promenadzie.
Brighton to największe skupisko społeczności gejowskiej, lesbijskiej, biseksualnej i transseksualnej w Wielkiej Brytanii i każdego roku w sierpniu odbywa się tutaj karnawał Gay Pride przyciągający tysiące z całej wyspy a i może z Europy




Brighton x 3