Ponad 2 godziny trasy z widokami na wzgórza
Czerwono białe miasteczka i wsie
Ruiny pamiętające nie wiadomo jak odległe czasy
Hiszpanii w planach nie było, za to nasz cel się zbliżał
Krótki postój na ostatniej stacji paliw przed zjazdem z autostrady i trochę egzotyki
(kwitnący Aloes)
(kwitnący Aloes)
Wraz z zachodem słońca dotarliśmy do Evory
Zapraszamy na wieczorno-nocny foto spacer
Cisza, pustka
Miasto istniało już w starożytności jako kolonia rzymska Ebora. W średniowieczu dostało się pod panowanie Maurów. Największy rozkwit przypada jednak na okres między XIV a XVI wiekiem, kiedy Évora znajdowała się we władaniu portugalskiego rodu Avis. Wzniesiono tu wówczas istniejące do dziś liczne pałace, a także budynki w stylu renesansowym i manuelińskim. W 1559 roku powstał tu także uniwersytet jezuicki, założony przez ówczesnego kardynała, a późniejszego króla Henryka I. Uniwersytet został zamknięty w XVIII wieku na polecenie markiza de Pombal, reaktywowany dopiero w latach 70-tych XX wieku.
Miasto straciło na znaczeniu po przejęciu kontroli nad Portugalią przez władców hiszpańskich w 1580 roku. Évora była w kolejnych stuleciach prowincjonalnym ośrodkiem handlowym, chociaż tutejszy uniwersytet działał jeszcze do 1759 roku. Obecnie mieszka tu ok 50 tys. mieszkańców, a więc dwukrotnie mniej niż w średniowieczu.
Azulejo zdobiące fragment kamiennicy
Późnorenesansowy kościół z XVI wieku Igreja de Santo Antônio
Tym razem z klasycznym projektem szopki
Przed kościołem fontanna z 1571 (Fonte Henriquina) roku wykonana z białego marmuru. Ulubione miejsce spotkań miejscowych i turystów. Dawniej woda do fontanny dostarczana była z akweduktu
Iluminacji świątecznych czas!
Słońce powoli chowało się za murami budynków
Słońce powoli chowało się za murami budynków
Praca de Giraldo
W tle kościół św Franciszka (Igreja de São Francisco) - gotycko manuelińska budowla z XVI wieku, wg miejscowej legendy gdzieś pod świątynią spoczywają prochy portugalskiego żeglarza Gila Vincente