Na szlaku na Gęsią Szyję
z Rusinowej Polany to tylko niespełna godzina drogi
i większość szlaku z panoramą Tatr
i Pienin
Już na szczycie, ostatnie metry przed punktem widokowym a ściślej odsłoniętą częścią góry z której można podziwiać inne szczyty
Tylko 1489 metrów i żaden stopień trudności a skąd taka nazwa? Ano góralom cały masyw kształtem przypominał gęsią szyję więc ją tak nazwano
widok na Dolinę Białej Wody i Dolinę Białki gdzie Gerlach centralnie na środku nad nią wyróżnia się
Ze względu na łatwość dostępu i niewielką odległość z Rusinowej Polany Gęsia Szyja jest popularnym punktem na mapie szlaków turystycznych i prawie wszyscy ją odwiedzający wracają na polanę ponownie
Dolina Waksmundzka niedostępna dla turystów, odgałęzienie doliny Białki, ostoja dla niedźwiedzi, świstaków, kozic górskich i jeleni
dalej spoglądając na zachód za Waksmundzką Doliną dostrzeżemy szczyty naszej ostatniej wyprawy
od prawej Kasprowy Wierch a dalej Wierchy wraz z Kondracką Kopą i zamykający Giewont
czas na odpoczynek, refleksję, dobre zdjęcie... my schodzimy na dół ale nie na Rusinową, w drugą stronę
Panorama z Gęsiej Szyi dla pokrzepienia serca ;)
kierujemy się na Waksmundzką Rówień
(zamykająca Waksmundzką Dolinę Mała Koszysta przed nami)
i nastała cisza
nikogo na szlaku poza nami
góry i my, my i góry
drogą usłaną korzeniami
i to się nazywa raj gdzie majestatyczna przyroda otacza cię na odcinku kilku kilometrów i ani żywej duszy (na całym odcinku od Gęsiej Szyi do Psiej Trawki spotkaliśmy 4 osoby)
wchodzimy na Waksmundzką Rówień
stąd można uderzyć na schronisko Roztoka lub nawet Halę Gąsienicową
widok na Dolinę Białej Wody i Dolinę Białki gdzie Gerlach centralnie na środku nad nią wyróżnia się
Dolina Waksmundzka niedostępna dla turystów, odgałęzienie doliny Białki, ostoja dla niedźwiedzi, świstaków, kozic górskich i jeleni
dalej spoglądając na zachód za Waksmundzką Doliną dostrzeżemy szczyty naszej ostatniej wyprawy
od prawej Kasprowy Wierch a dalej Wierchy wraz z Kondracką Kopą i zamykający Giewont
czas na odpoczynek, refleksję, dobre zdjęcie... my schodzimy na dół ale nie na Rusinową, w drugą stronę
Panorama z Gęsiej Szyi dla pokrzepienia serca ;)
kierujemy się na Waksmundzką Rówień
(zamykająca Waksmundzką Dolinę Mała Koszysta przed nami)
i nastała cisza
nikogo na szlaku poza nami
góry i my, my i góry
drogą usłaną korzeniami
i to się nazywa raj gdzie majestatyczna przyroda otacza cię na odcinku kilku kilometrów i ani żywej duszy (na całym odcinku od Gęsiej Szyi do Psiej Trawki spotkaliśmy 4 osoby)
wchodzimy na Waksmundzką Rówień
stąd można uderzyć na schronisko Roztoka lub nawet Halę Gąsienicową