Kierując się na Derbyshire a dokładniej w górną część Dove Valley możemy świetnie wykorzystać trochę wolnego czasu odkrywając uroki okolicy z wysokości dwóch wzgórz znajdujących się w sąsiedztwie. Parkhouse Hill oraz Chrome Hill królują w tamtej okolicy a wspinaczka (wcale nie trudna) i szlak łączący dwa wzgórza jest idealnym sposobem na spędzanie wolnego czasu na świeżym powietrzu... oczywiście co kto lubi. Sami ocenicie.
Z widokiem na malowniczą dolinę, nasz następny cel - Chrome Hill i okoliczne wzgórza.
Dla zainteresowanych, budynki widoczne w dolinie to Stoop Farm - miejsce gdzie można dobrze zjeść, przenocować i cieszyć się klimatem Peak District całe 24 godziny, przyznacie, że lepszej scenerii nie można było sobie wymarzyć na lokalizację
Ciężko schodzić mając przed oczyma takie widoki, ale kolejne wzgórze może dawać jeszcze więcej satysfakcji z obserwacji
Wystarczy tylko przeciąć drogę w dole i kolejna trasa w górę
Na dole już na grzbiecie Chrome Hill spoglądając na Parkhouse
Wyżej, coraz wyżej tym razem z widokiem na nasze biwakowe wzgórze
Tym razem trzymamy się szlaku
I cała filozofia zamyka się w takich chwilach
Takich widokach
Jak widzicie można wędrować grzbietami wzgórz godzinami, gdyby nie pora dnia
Jeden dzień na takim poznawaniu świata i można wracać do rzeczywistości życia w kamiennych miastach
Zabierając ze sobą najlepsze z tych godzin spędzonych na wspinaczce...
I to był kolejny dzień życia...
Na kolejne noce wspomnień
Samotnych malowniczych drzew na łąkach Peak jest na tyle dużo, że nie sposób nie zatrzymać się przy którymś
W czerni czy w kolorze miejsce wygląda złowieszczo w każdym przypadku
Pomiędzy niebem a ziemią
Zaczynamy wędrówkę od Parkhouse Hill o wysokości 360 metrów. Z oddali wzgórze nie wygląda na kilkusetmetrowego "giganta" ale sami ocenimy jego wielkość będąc już na górze
Podejście wydaje się na tyle łatwe, że można wchodzić właściwie z każdej strony. My w takich przypadkach nie szukamy szlaków, korzystając z najbardziej "zakwasowych" wejść
I dopiero z górnej części dostrzega się te setki metrów wspinaczki, które nagradzają wspaniałymi widokami okolicy
Nie można zaprzeczyć, że jest cudownie! Przed nami kolejne wzgórze Chrome Hill i tym razem na liczniku 425 metrów do pokonania. Oczywiście jak widzicie trzeba zejść do doliny i zacząć wszystko od nowa... ale to nam nie przeszkadza zupełnie :)
Kubek czegoś rozgrzewającego w tak pięknych okolicznościach przyrody...
I gorące danie! A jakże, jak w teren to tylko dobrze zaopatrzonym!
Obiad na Parkhouse Hill...
Obiad na Parkhouse Hill...
Z widokiem na malowniczą dolinę, nasz następny cel - Chrome Hill i okoliczne wzgórza.
Dla zainteresowanych, budynki widoczne w dolinie to Stoop Farm - miejsce gdzie można dobrze zjeść, przenocować i cieszyć się klimatem Peak District całe 24 godziny, przyznacie, że lepszej scenerii nie można było sobie wymarzyć na lokalizację
Ciężko schodzić mając przed oczyma takie widoki, ale kolejne wzgórze może dawać jeszcze więcej satysfakcji z obserwacji
Wystarczy tylko przeciąć drogę w dole i kolejna trasa w górę
Na dole już na grzbiecie Chrome Hill spoglądając na Parkhouse
Wyżej, coraz wyżej tym razem z widokiem na nasze biwakowe wzgórze
Tym razem trzymamy się szlaku
I cała filozofia zamyka się w takich chwilach
Takich widokach
Jak widzicie można wędrować grzbietami wzgórz godzinami, gdyby nie pora dnia
Jeden dzień na takim poznawaniu świata i można wracać do rzeczywistości życia w kamiennych miastach
Zabierając ze sobą najlepsze z tych godzin spędzonych na wspinaczce...
I to był kolejny dzień życia...
Na kolejne noce wspomnień