Wczesne godziny dnia w Los Realejos zazwyczaj bywały słoneczne, chmury pojawiały się później by na wieczór ponownie odsłaniać niebo gwieździste. Nie inaczej było tego dnia...
Zmierzając w kierunku Santa Cruz tradycyjnie na wysokości lotniska przebijaliśmy się przez chmury
By kilka minut później podziwiać na horyzoncie góry Anaga
i zielone wcale nie zatłoczone ulice Santa Cruz
Widoki z okien samochodu były...
nasycone kolorami :)
a plaża las Teresitas niezatłoczona z ciepłą wodą i grzejącym słońcem
Nic tylko wykorzystać tą przestrzeń dla siebie!
Jak widzicie nie było problemów ze znalezieniem wolnego miejsca czy to pod parasolem na leżaku
czy też pod palmą w jej cieniu
Mały podróżnik wybrał taką opcję
Plaża las Teresitas jest miejscem jak już wspominaliśmy głównie dla mieszkańców pobliskiego Santa Cruz. To oni zalewają tą plażę głównie w weekend jednak biorąc pod uwagę jej atrakcyjność i położenie ( z dala od miejsc gdzie większość turystów przybywa i spędza wolny czas) w dni powszednie jest tutaj na prawdę mnóstwo miejsca na spokojne wylegiwanie się w dowolnym miejscu plaży
Szaleństwa w piasku
Czu nierobienia niczego pod palmą...