Ostatnie chwile w Los Realejos, ostatnie minuty przed zmianą zakwaterowania... jedziemy na słoneczne południe i tam będziemy poznawać piękno tej wyspy teraz
Jedna z naszych ulic codziennie prowadząca do pobliskich sklepów, miasta w którym nocowaliśmy nie odkrywaliśmy chyba z braku czasu i innych priorytetów na liście ale tak to już bywa...wydaje nam się jednak, że niewiele straciliśmy
Droga TF-5 i kierunek zachód wzdłuż wybrzeża
A Teide tym razem od strony północnej niezmiennie trwał na posterunku
Zmieniając jednak proporcje w trakcie naszej trasy
Icod de los Vinos - miasto założone już w 1501 jest naszym kolejnym celem
Położone przy wybrzeżu przy drodze ciągnącej się na zachód znalazło się na naszej liście odwiedzin z jednego powodu... draceny smoczej ale o tym za chwilę
Kolorowe elewacje tworzące barwne ulice zachęcają do spaceru ulicami miasta
Zieleń, błękit nieba, oceanu, i kolory ulic, wszystko to tworzyło idealną kompozycję
Dziedzińce z balkonami oczywiście wypełnione roślinnością
Tutaj nasz podróżnik na Plaza de la Pila - otoczona starymi domami i wypełniona bogato roślinnością stanowiła w dawnych czasach ważne centralne miejsce dla społeczności tutaj mieszkającej
Kilka metrów dalej zejście na Plaza de Lorenzo Caceres - kolejny piękny plac z bogatą roślinnością oraz wyróżniającym się ponad miastem kościołem San Marcos z XVI wieku
Charakterystyczna wieża kościoła widoczna w tle
W otoczeniu tropikalnej roślinności
Schody prowadzące na plac
Kilka metrów w lewo i naszym oczom ukazuje się...
Drago Milenario - drzewo smocze (smok tysiącletni), to tutaj znajduje się najstarsza na Teneryfie dracena, ktora 1000 lat jak nazwa mówi na pewno nie ma jednak niewątpliwie jest najstarszym przedstawicielem tego gatunku mającym kilkaset lat
Guanczowie, pierwsi znani mieszkańcy Wysp Kanaryjskich wierzyli, że drzewo to posiadało właściwości magiczne chociażby z jednego ciekawego powodu, otóż po nacięciu liści lub kory drzewa wypływająca żywica utleniając się przyjmuje kolor czerwony (smocza krew)
Smoków ani żywicy nie widzieliśmy ale za to wiele wiele jaszczurek wygrzewających się w słońcu przy szczelinach drzewa
A spacerując ulicami Icod de los Vinos... coż można zobaczyć?
sklepy z pamiątkami i nie tylko... sami zobaczcie
Wszystko z widokiem na wodę :)
Niektóre dróżki prowadzące do domów
I tak życie płynie na północy Teneryfy... zobaczmy inne miejsca...
Położone przy wybrzeżu przy drodze ciągnącej się na zachód znalazło się na naszej liście odwiedzin z jednego powodu... draceny smoczej ale o tym za chwilę
Kolorowe elewacje tworzące barwne ulice zachęcają do spaceru ulicami miasta
Zieleń, błękit nieba, oceanu, i kolory ulic, wszystko to tworzyło idealną kompozycję
Dziedzińce z balkonami oczywiście wypełnione roślinnością
Tutaj nasz podróżnik na Plaza de la Pila - otoczona starymi domami i wypełniona bogato roślinnością stanowiła w dawnych czasach ważne centralne miejsce dla społeczności tutaj mieszkającej
Kilka metrów dalej zejście na Plaza de Lorenzo Caceres - kolejny piękny plac z bogatą roślinnością oraz wyróżniającym się ponad miastem kościołem San Marcos z XVI wieku
Charakterystyczna wieża kościoła widoczna w tle
W otoczeniu tropikalnej roślinności
Schody prowadzące na plac
Kilka metrów w lewo i naszym oczom ukazuje się...
Drago Milenario - drzewo smocze (smok tysiącletni), to tutaj znajduje się najstarsza na Teneryfie dracena, ktora 1000 lat jak nazwa mówi na pewno nie ma jednak niewątpliwie jest najstarszym przedstawicielem tego gatunku mającym kilkaset lat
Guanczowie, pierwsi znani mieszkańcy Wysp Kanaryjskich wierzyli, że drzewo to posiadało właściwości magiczne chociażby z jednego ciekawego powodu, otóż po nacięciu liści lub kory drzewa wypływająca żywica utleniając się przyjmuje kolor czerwony (smocza krew)
Smoków ani żywicy nie widzieliśmy ale za to wiele wiele jaszczurek wygrzewających się w słońcu przy szczelinach drzewa
A spacerując ulicami Icod de los Vinos... coż można zobaczyć?
sklepy z pamiątkami i nie tylko... sami zobaczcie
Wszystko z widokiem na wodę :)
Niektóre dróżki prowadzące do domów
I tak życie płynie na północy Teneryfy... zobaczmy inne miejsca...