Spędzając czas na wybrzeżu Algarve można przy większej ilości czasu odkryć tereny wewnątrz lądu do których raczej plażowi turysci nie zaglądają a które oferują zupełnie coś innego i absolutnie nie można tutaj powiedzieć, że mniej pięknego... często wręcz przeciwnie! Pozwoliliśmy sobie na kilka wypadów w głąb południa Portugalii by posmakować innych klimatów. Poza Silves zdecydowaliśmy się na trasę do najwyższego szczytu Algarve, góry Foia (902m) leżącej w łańcuchu górskim Serra de Monchique. Czekała nas odległość około 50 kilometrów do pokonania od wybrzeża i .... szkoda, że tak mało tylko...
Kilometry drzew cytrusowych wzdłuż dróg na naszej trasie
Z opadającymi wręcz na drogę owocami cytryn
Porównamy różnicę...
w smaku bo rozmiarowo już widać
Drzewa w miasteczkach obładowane dojrzałymi pomarańczami ale kogo to obchodzi tutaj 😀
A bociany? No właśnie spojrzcie tylko
Bocianów ci tutaj dostatek!
Bociany pojawiają się tutaj niemal na każdym kroku. Dostrzeżecie ich gniazda na słupach, dachach, kominach i niezliczone ilości spacerujące po okolicznych łąkach. Nie rzadko w Polsce zdażało się że jeden bociek przypisany był do jednej miejscowości a tutaj wydaje się to sprowadzać do proporcji jeden na 100 metów kwadratowych
Jedziemy wgłąb lądu w kierunku gór Sierra de Monchique widocznych w oddali
Spójrzcie na słupy elektryczne i ich stałe dodatki...
Ponad wzgórzami ale ciągle w górę
Gdzieś na horyzoncie Atlantyk jednak przy dzisiejszej widoczności ciężko cokolwiek dostrzec
Przy drodze oprócz miejsc gdzie można coś zjeść i wypić także znaleźliśmy mini farmę ku radości podróżujących dzieciaków
Lasy drzew pomarańczy
Nasz cel widoczny po lewej stronie szczyt Foia
Zdala od złotych plaż tylko 40 kilometrów od wybrzeża jesteśmy w górskiej części Algarve
Las eukaliptusowy wzdłuż naszej trasy
Ostatni przystanek przed osiągnięciem dachu... Algarve, jesteśmy u stóp szczytu więc korzystając z okazji coś zjemy...
Jesteśmy wysoko... ale będziemy ciut wyżej
Gdzieś tam w oddali są nasze plaże
Źródełko życia?
hmmm?
Widoki z drogi przed samym szczytem
I oto i Foia
902 metry ponad poziomem wody w której brodziliśmy jeszcze miedawno
Centrum telekomunikacyjne plus jakies obiekty wojskowe i nasz szczyt
Wszystko co musimy jeszcze zrobić to wspiąć się na te ostatne metry!
I spojrzeć na wszystko poniżej...
Foia zdobyta...
Brawo my! 😁
Jedziemy wgłąb lądu w kierunku gór Sierra de Monchique widocznych w oddali
Spójrzcie na słupy elektryczne i ich stałe dodatki...
Ponad wzgórzami ale ciągle w górę
Gdzieś na horyzoncie Atlantyk jednak przy dzisiejszej widoczności ciężko cokolwiek dostrzec
Przy drodze oprócz miejsc gdzie można coś zjeść i wypić także znaleźliśmy mini farmę ku radości podróżujących dzieciaków
Lasy drzew pomarańczy
Nasz cel widoczny po lewej stronie szczyt Foia
Zdala od złotych plaż tylko 40 kilometrów od wybrzeża jesteśmy w górskiej części Algarve
Las eukaliptusowy wzdłuż naszej trasy
Ostatni przystanek przed osiągnięciem dachu... Algarve, jesteśmy u stóp szczytu więc korzystając z okazji coś zjemy...
Jesteśmy wysoko... ale będziemy ciut wyżej
Gdzieś tam w oddali są nasze plaże
Źródełko życia?
hmmm?
Widoki z drogi przed samym szczytem
I oto i Foia
902 metry ponad poziomem wody w której brodziliśmy jeszcze miedawno
Centrum telekomunikacyjne plus jakies obiekty wojskowe i nasz szczyt
Wszystko co musimy jeszcze zrobić to wspiąć się na te ostatne metry!
I spojrzeć na wszystko poniżej...
Foia zdobyta...
Brawo my! 😁